Za 12:10 (UBG)
10. I wyleję na dom Dawida i na mieszkańców Jerozolimy ducha łaski i modlitwy. Będą patrzyć na mnie, którego przebili, i będą go opłakiwać, jak się opłakuje jedynaka; będą gorzko płakać nad nim, jak się płacze gorzko nad pierworodnym.
Powyższy fragment jest jednym z ciekawszych tekstów prezentowanych przez stronę trynitarną. Argumentuje się, że skoro narratorem w tej wypowiedzi jest Bóg Jahwe, to On też jest tym, który został przebity. Ponieważ Nowy Testament informuje nas o tym, że na krzyżu został przebity Pan Jezus, w związku z tym wniosek wydaje się oczywisty – przebity Jahwe to Jezus Chrystus. Oczywiście, teza ta jest dość łatwa do odparcia z logicznego punktu widzenia, jednak zanim rozwinę to szerzej, chciałbym zwrócić uwagę na kwestię różnic tłumaczeń. Spójrzmy jak interesujący nas werset oddaje Biblia Tysiąclecia:
Za 12:10 (BT V)
10. Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję Ducha pobożności. Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym.
Różnica widoczna jest gołym okiem. Według translacji Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej Żydzi mieli spojrzeć “na mnie, którego przebili”, zaś zdaniem tłumaczy Biblii Tysiąclecia “na tego, którego przebili”. Zmieniałoby to oczywiście adresata tej wypowiedzi – w pierwszym przypadku byłby nim Bóg Jahwe, w drugim zaś ktoś od niego odrębny. Powstaje więc zasadnicze pytanie, który przekład jest właściwy? Otóż wydaje się, że nawet sami tłumacze nie mają w tej sytuacji stuprocentowej pewności. Poniżej podaję kilka przekładów, które w odmienny sposób oddają tekst z Zachariasza 12:10:
Spojrzą na mnie, którego przebili
-
„a patrzyć będą na mię, którego przebodli” (BG)
-
„i patrzeć będą na mnie, którego przebodli” (BJW)
-
„and they shall look upon me whom they have pierced” (KJV)
-
„and they shall look on me whom they pierced” (DBY)
-
„and they shall look upon me, whom they have pierced” (DRB)
-
„and they shall look upon me whom they have pierced” (Webster)
-
„And they have looked unto Me whom they pierced” (YLT)
-
„and they shall look on me whom they have pierced” (ASV)
Spojrzą na tego, którego przebili
-
„Będą patrzeć na tego, którego przebili” (BT V)
-
“I patrzeć będą na tego, którego przebodli” (BP)
-
“I będą patrzeć na tego, którego sami przebodli” (BWP)
-
„They will look at the one whom they have pierced” (JB)
-
„They shall look on whom they have thrust through.” (NAB)
-
„They shall look at him whom they have stabbed.” (Goodspeed)
-
„When they look on whom they have pierced.” (RSV)
-
„Their eyes will be turned to the one who was wounded.” (BBE)
Gwoli ścisłości należy jeszcze zauważyć, iż Biblia Warszawska oddaje tą frazę jeszcze inaczej. Czytamy w niej bowiem: „wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli, i będą go opłakiwać”. Ten przekład można rozumieć dwojako – albo wyrażenie „na tego” stoi w apozycji do słowa „mnie” i wówczas oba zwroty posiadają tego samego adresata, albo też wskazują one na dwie odrębne osoby i rozróżniają je od siebie. Wówczas ci, do których skierowana jest wypowiedź, naród żydowski, mieliby spojrzeć na narratora – Boga Jahwe, oraz na tego, którego przebili – Mesjasza.
Jest rzeczą oczywistą, że w przypadku tego rodzaju różnic w tłumaczeniach, pierwszą rzeczą jaką musimy uczynić, jest sprawdzenie tekstu oryginalnego. Czyniąc to, możemy spostrzec, iż w języku hebrajskim cała fraza brzmi jak poniżej:
wehibbiṭu |
elaj |
eṭ |
aszer |
daqaru |
wesofḏu |
alaw |
i będą wpatrywali się |
we mnie |
– |
którego |
przebili |
i będą płakali |
nad nim |
Tekst hebrajski wydaje się więc popierać wersję o przebiciu Boga Jahwe, a nie kogoś innego. Jednak nawet przyjmując powyższą wersję za prawdziwą (o czym będzie szerzej za chwilę), sprawa nie jest do końca jednoznaczna. Wilhelm Gesenius, jeden z największych znawców języka hebrajskiego zauważa bowiem, że zaimek względny (w naszym przypadku jest to słowo aszer) może być niezależny od rzeczownika i pełnić rolę samodzielną.1 Gdyby faktycznie taka sytuacja miała miejsce w omawianym przez nas przypadku, wówczas przekład dokonany przez autorów Biblii Warszawskiej mógłby być poprawny, wskazując na to, że Żydzi mają spojrzeć na Boga Jahwe (w tekście hebrajskim: elaj, czyli „na mnie”), oraz dodatkowo – na Mesjasza (w tekście hebrajskim niezależny od elaj zaimek względny aszer, czyli „(na tego), którego”.)
Oprócz problemu czysto translacyjnego, dodatkową trudnością stają się różne warianty tekstu hebrajskiego interesującego nas wersetu. Jest rzeczywiście prawdą, iż tekst masorecki, którego najstarsze rękopisy sięgają IX wieku, posiada zapis taki, jak zaprezentowano powyżej. Jednakże mniej znany jest fakt istnienia niemal pięćdziesięciu manuskryptów przedmasoreckich, w których zamiast słowa elaj („na mnie”) znajduje się elaw („na tego”).2 Co ciekawe, tą ostatnią wersję popierają wczesne greckie tłumaczenia Starego Testamentu, dokonane w II wieku n.e. przez znanego „z przesadnej nieraz dosłowności”3 Akwilę, Teodocjona czy też Symmacha.4 Dodatkowego „smaczku” całej sprawie dodaje również to, iż fragment z Zachariasza 12:10 został przywołany przez apostoła Jana w jego ewangelii. Poniżej cytuję ten werset:
J 19:37 (BW)
37. A na innym miejscu mówi Pismo: Zobaczą, kogo przebodli.
Jeśli mamy tu do czynienia z cytatem (na co mogą wskazywać słowa: „mówi Pismo”), a nie luźnym przytoczeniem, to apostoł Jan zna raczej przedmasorecką wersję tekstu z Za 12:10, a przynajmniej w taki sposób go interpretuje.
Warto w tym miejscu przytoczyć opinię Fredericka F. Bruce’a, jednego z najwybitniejszych biblistów naszych czasów, człowieka którego trudno podejrzewać o sprzyjanie unitariańskim poglądom:
„Fragment ten jest w Nowym Testamencie jeden raz zacytowany w sposób bezpośredni i raz w sposób pośredni, i w obu tych miejscach zaimek nie jest oddany przez słowo ‘mnie’ lecz przez ‘niego’. Nie jest to tak istotne w miejscu gdzie werset ten jest jedynie pośrednio wspomniany (Obj 1:7: ‘i ujrzy go każde oko, wszyscy, którzy go przebili’), ponieważ nie jest to dokładny cytat. Przepowiedziane tutaj ‘patrzenie na tego, który został przebity’, interpretowane jest w kontekście drugiego adwentu Chrystusa. Jednakże w Jana 19:37 owo ‘przebicie’ rozumie się jako dokonane przez żołnierza przebijającego włócznią bok Chrystusa po Jego śmierci na krzyżu. Właśnie w tym momencie zacytowany jest dokładnie Za 12:10: ‘I ponownie inne pismo mówi, «spojrzą na tego, którego przebili»’. Rozsądnym zatem wydaje się wniosek, iż właśnie ta forma wypowiedzi jest tą, którą znał ewangelista. I rzeczywiście, ta właśnie wersja – ‘niego’, zamiast ‘mnie’ – pojawia się w pewnej liczbie hebrajskich manuskryptów. Tak więc, przekład RSV ma wsparcie Nowego Testamentu potwierdzające oddanie Za 12:10 w sposób: ‘I wyleję na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem ducha współczucia i błagania, tak, że kiedy spojrzą na tego, którego przebili, będą biadać nad nim, jak ktoś biada nad swym jedynym dzieckiem, i płakać gorzko nad nim, jak ktoś płacze nad pierworodnym’. Dlaczego zatem, RSV jest krytykowany za dostosowanie się do Nowego Testamentu? Powód jest taki, że jeśli pozostawimy wersję z ‘na mnie’, wyrażenie to odnosić się będzie do narratora, którym w tym przypadku jest Bóg, i w sposobie zastosowania tego tekstu w Nowym Testamencie niektórzy widzą tutaj zapowiedź chrześcijańskiej nauki o boskiej naturze naszego Pana. Z pewnością wersja ‘na mnie’ jest bardzo wczesna, dowodem na to jest jej występowanie w Septuagincie (która jednakże nie oddaje myśli tego wersetu), lecz Nowy Testament wydaje się nie przywiązywać wagi do Za 12:10 jako dowodu na bóstwo Chrystusa… I ktokolwiek jest tym, który został przebity, fakt odnoszenia się pozostałej części tego wersetu do owego przebitego w trzeciej osobie (‘będą biadać nad nim… i zapłaczą gorzko nad nim’) sugeruje, iż tym, który jest przebity, jest przedstawiciel Jahwe (prawdopodobnie pomazany król), którego przebicie jest również przebiciem samego Jahwe”.5
Tak więc mamy tutaj drugi powód, dla którego niektórzy tłumaczą Za 12:10 w sposób podobny do Biblii Tysiąclecia – paralelny fragment z J 19:37 nie zawierający słów “na mnie”. Mogłoby to świadczyć albo o poparciu autentyczności recenzji przedmasoreckich, albo o zgodności z tą interpretacją tłumaczenia Biblii Warszawskiej, która widzi tam dwa byty, na które mieli spojrzeć Żydzi – Boga i Mesjasza. Jan wymienia po prostu jednego z nich.
Nie podejmuję się definitywnego ocenienia, który wariant tekstu jest prawdziwy, choć argumenty przemawiające za wersją „nietrynitarną” wydają się być mocne i trudno przejść nad nimi do porządku dziennego. Jednakże istotniejsze od tych wątpliwości wydaje się to, że nawet gdyby wersją poprawną byłaby ta ze słowami „spojrzą na mnie, którego przebili”, nie musiałoby to świadczyć o poprawności interpretacji utożsamiającej Pana Jezusa z Bogiem Jahwe. Zwróćmy bowiem z uwagę na ostatnie słowa przytoczonego powyżej F.F. Bruce’a, który stwierdził:
„… I ktokolwiek jest tym, który został przebity, fakt odnoszenia się pozostałej części tego wersetu do owego przebitego w trzeciej osobie («będą biadać nad nim… i zapłaczą gorzko nad nim») sugeruje, iż tym, który jest przebity jest przedstawiciel Jahwe (prawdopodobnie pomazany król), którego przebicie jest również przebiciem samego Jahwe”.
I tu dotykamy sedna rzeczy… Czasami obserwujemy w Biblii wypowiedzi, w których pewna czynność dokonana „w kierunku” danej osoby, nie dotyczy jej bezpośrednio, ale niejako „reprezentacyjnie”. W celu zilustrowania tegoż, spójrzmy na kilka z poniższych przykładów:
Za 2:12 (BW)
12. Gdyż tak mówi Pan Zastępów, którego chwała mnie posłała, o narodach, które was złupiły, że kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka.
Z tekstu wynika, że Żydzi, których atakował jakiś nieprzyjaciel, całkiem słusznie mogli powiedzieć: „dotykacie źrenicy Bożego oka”, lub też „walczycie z Bogiem” (bo tak naprawdę, to właśnie znaczyła powyższa metafora). Oczywiście, żaden z wrogów Boga nie dotykał w sposób literalny Jego źrenicy, ani w sposób literalny nie toczył bitwy z nim samym, jednakże walka prowadzona z Jego ludem, była w sposób pośredni walką z nim. Analogicznie – przebicie Jego Mesjasza, Jego szaliaha, było przebiciem Jego samego.
Drugi przykład, cytowany już wcześniej w książce, jednak bardzo reprezentatywny dla całego problemu, pochodzi z Dziejów Apostolskich:
Dz 9:1-5 (BW)
1. A Saul, dysząc jeszcze groźbą i chęcią mordu przeciwko uczniom Pańskim, przyszedł do arcykapłana
2. I prosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł, jeśliby znalazł jakich zwolenników drogi Pańskiej, zarówno mężczyzn jak i kobiety, uwięzić ich i przyprowadzić do Jerozolimy.
3. I stało się w czasie drogi, że gdy się zbliżał do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba,
4. A gdy padł na ziemię, usłyszał głos mówiący do niego: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?
5. I rzekł: Kto jesteś, Panie? A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz;
Bez wątpienia Pismo mówi nam o prześladowaniu samego Jezusa („mnie”). Jak to jednak było możliwe, skoro nasz Zbawiciel był już uwielbioną osobą znajdującą się w niebie? Odpowiedź zawarta jest w we wcześniejszych wersetach. To uczniowie byli bezpośrednio prześladowani, zaś w nich – w sposób reprezentacyjny – prześladowany był także Pan Jezus. I znowu podkreślę analogię z teksem Zachariasza – tak jak prześladowany był Kościół, a w nim Pan Jezus, tak samo przebity był Mesjasz, a w nim – sam Jahwe. Oczywiście, w znaczeniu metaforycznym – tak samo jak Chrystus „fizycznie” nie doznawał uszczerbku z powodu owych prześladowań, tak samo Bóg nie był literalnie przebity. Jednak utożsamianie się Pana Jezusa ze swoim „ciałem”, oraz utożsamianie się Boga z Synem było na tyle podobne, że JHWH jako autor Biblii mógł użyć takiego właśnie środka wyrazu.
Podobnym rodzajem wypowiedzi są słowa Pana Jezusa, zanotowane przez Mateusza:
Mt 25:40
40. A król odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście.
Podobnie jak w poprzednich przykładach, mamy tu do czynienia z bardzo wymowną egzemplifikacją „reprezentacyjnego” rozumienia tekstu – kto wykonuje dobre lub złe uczynki względem „najmniejszych braci” Pana Jezusa, czyni tak w stosunku do samego Pana. Wnioski są dokładnie takie same jak w wyżej już przytaczanych wersetach.
Oczywiście, jest to tylko kilka z fragmentów, które w dobry sposób obrazują możliwy, metaforyczny sposób interpretacji Za 12:10. Takich tekstów jest znacznie więcej. Ba, nawet w samym omawianym wersecie „ukryta” jest jeszcze jedna „reprezentacja”. Pismo bowiem zwraca się do Żydów jako do tych, którzy „przebili” Mesjasza, jednak z opisów ewangelicznych wiadomo, że nie uczynili tego bezpośrednio. To rzymski żołnierz był bowiem tym, który to uczynił!6
Podsumowując zatem, unitarianie wskazują na dwie możliwości spojrzenia na Za 12:10. Pierwsza z nich podkreśla niejednoznaczność świadectw zewnętrznych – manuskryptów. Druga zaś wskazuje na metaforyczne znaczenie rozważanego wersetu. Tak jak walka z Bożym ludem jest walką z samym Bogiem, prześladowanie Kościoła jest prześladowaniem Pana Jezusa, a uczynki wykonywane względem „najmniejszych braci” Chrystusa traktowane są jako czyny skierowane w stosunku do samego Zbawiciela, tak samo przebicie Syna Bożego staje się przebiciem Jahwe. Za każdym razem mamy do czynienia z metaforycznym, „reprezentacyjnym” znaczeniem czynności wykonywanej przez dany podmiot. Ku tej drugiej interpretacji skłaniam się osobiście, choć i tej pierwszej nie można wykluczyć. To dość prosta i oczywista wykładnia, bazująca na powszechnej zasadzie wyjaśniania wersetów trudniejszych, łatwiejszymi i prostszymi. Tak jak na podstawie zrównania prześladowania Kościoła z prześladowaniem Chrystusa nikomu nie przychodzi do głowy teza, iż Kościół jest tożsamy „istotowo” ze swym Panem, tak samo nikomu nie powinno przyjść do głowy, by na podstawie utożsamienia przebicia Jahwe z przebiciem Bożego Syna wnioskować o ich istotowej tożsamości. Zbyt wiele jest bowiem dowodów na ich bytową odrębność oraz na istniejące różnice chwały w owej bytowej hierarchii.
Przypisy
1 W. Gesenius, Gesenius’ Hebrew Grammar, ed. E. Kautzsch, Oxford 1980, Clarendon Press, str. 444-446; cyt. za: G. Stafford, Jehovah’s Witnesses Defended. An Answer to Scholars and Critics, Second Edition, str. 133. Odnosząc się do Zachariasza 12:10 Gesenius krytykując tłumaczenie interesującej nas frazy jako „na mnie, którego”, opowiada się za translacją „na tego, którego”.
2 Zob. G. Stafford, Jehovah’s Witnesses Defended. An Answer to Scholars and Critics, Second Edition, str. 133, 134.
3 J. Szlaga (red), Wstęp ogólny do Pisma Świętego, str. 165. Ksiądz Szlaga stwierdza, iż dzięki tejże „przesadzie”, możemy dotrzeć do tekstu hebrajskiego.
4 Zob. W. Robertson Nicoll, The Expositor’s Greek Testament, John 19:36, [online], https://www.studylight.org/commentaries/egt/john-19.html, [dostęp: 1 sierpnia 2018]. W Septuagincie tłumaczenie zmierza w nieco innym kierunku, jednak również nie potwierdza tego, iż przebity był Jahwe. Czytamy tam bowiem: „Będą patrzeć na mnie, bo szydzili ze mnie. Podniosą lament nad nim jak nad kimś umiłowanym.”
5 F.F. Bruce, History of the Bible in English, Lutterworth Press, 1979, Third Edition, str. 199, 200; cyt. za: P. Navas, Divine Truth or Human Tradition?, str. 489, 490 (tłum. własne).
6 Por. J 19:34 z Dz 2:23.
Photo by Junior REIS on Unsplash